Jak na razie troszkę przeciągają się dziurki na skobelach klamerek. Ale ja na stojąco nie gram, więc ten proces nie jest gwałtowny.
Ku swojemu przerażeniu, przyciąłem pas basowy cutkę przykrótko, ale już się wystarczająco rozciągnął.
No cóż nie jest to skóra bycza, ale lepiej się trzyma niż pękająca i drapiąca nadgarstek "folio-derma".
Jeśli jesteś świadomy tych niedoskonałości, to możesz kupić. Gorzej gdy ktoś spodziewa się wielkiego wypasu.
Możesz zadzwonić do faceta, zapytać i czy to jest skóra? Skóra. Zwierzęca, czy rymarska? Ano rymarska. Może na tym utargujesz trochę.