Forum Akordeonowe
Forum Akordeonowe => Akordeony => Wątek zaczęty przez: Marcel w 11 mar 2016, 15:08
-
Są już takie tematy jak:
- Dlaczego zacząłeś grać na akordeonie? Jak zaczęła się Twoja przygoda? (http://forum.akordeonowe.pl/akordeon-od-a-do-z/dlaczego-zaczales-grac-na-akordeonie/)
- Jakie były przełomowe momenty w Twojej przygodzie z akordeonem? (http://forum.akordeonowe.pl/akordeon-od-a-do-z/jakie-byly-przelomowe-momenty-w-waszej-przygodzie-z-akordeonem/)
- W starym albumie u mego ... - archiwalne zdjęcia z albumów forumowiczów (http://forum.akordeonowe.pl/off-topic/w-starym-albumie-u-mego/)
- Ile masz obecnie akordeonów? Można wymienić jakie (http://forum.akordeonowe.pl/akordeon-od-a-do-z/ile-macie-akordeonow/)
ale nie było do tej pory pytania:
Jaki był Twój pierwszy akordeon? (marka / model)
-
Weltmeister Stella 80 basów pożyczony ;-)
-
Lekko zdezelowana Victoria II, odziedziczona po ojcu.
-
Klingenthal 80 basów z registrem pod klawiaturą.Bardzo były wyżłobione klawisze i nieszczelny miech. To na nim poznałem nuty ,interwały, pasaże i te głębokie studzienki ect....
-
Weltmeister Catus IV. Otrzymany od Mikołaja na gwiazdkę. :)
-
Moj pierwszy był Małysz, ale to raczej zabawka. Później miałem Victorie II. :)
-
Moj pierwszy był Małysz, ale to raczej zabawka. Później miałem Victorie II. :)
Tożto prawdziwy demon dźwięku. Sam na nim zaczynałem, później kupiłem Victorie II, ale nie nadawała się do niczego, a ja też nie miałem pojęcia o sprzęcie, żeby coś w tym temacie robić, więc wystawiłem ją na aukcję. Takim z prawdziwego zdarzenia akordeonem był Welmeister 120 basowy, niby to Gigantilli czy coś takiego, w każdym razie nazwy podanej nie było, cztery chóry to miało melodyczne i pięć basowych.
-
Pierwszy był Hohner 12-basów.
Drugi stary Hohner 80-basów.
Trzeci Paolo-Soprani 140-basów,szkoda że go pozbyłem.
Teraz dwa weltmeistry 120-basów i Stelle 40-basów.
-
Moj pierwszy był Małysz, ale to raczej zabawka.
Tożto prawdziwy demon dźwięku. Sam na nim zaczynałem
Żarty żartami, ale dla niektórych może być zaskoczeniem, że małe dziecko na sprawnym Małyszu, może zagrać coś bardziej złożonego od "Wlazł kotek na płotek", a faktycznie zagrać może... - Małysz - można coś na nim zagrać (http://forum.akordeonowe.pl/inne-31/weltmeister-malysz/)
-
Marcelu a jaki był Twój pierwszy?? wszystkich nagabujesz na wspominki a sam owiany jesteś tajemniczością ??
-
Małysz ::)
-
Małysz ::)
Dziękuję za wielce wyczerpującą odpowiedź.....pani z polskiego by się wstydziła że mimo swojego wysiłku włożonego w edukację nie zdołała nauczyć odpowiadać całym zdaniem.... ;D ;D
-
[brawo]
Marcel jest konkret.
-
moim również był Małysz, a nawet dwa :D
-
Tożto prawdziwy demon dźwięku.
Dokładnie! Ten ostry dźwięk na zawsze zostaje w pamięci. I w uszach. ;D
-
Jak się dowie o tym Adam będziecie mu płacić zaix ;D ;D ;D
-
Małysz ::)
Dziękuję za wielce wyczerpującą odpowiedź.....pani z polskiego by się wstydziła że mimo swojego wysiłku włożonego w edukację nie zdołała nauczyć odpowiadać całym zdaniem.... ;D ;D
Moim pierwszym akordeonem, który dostałem w 1978 roku był 80 basowy, czerwony Weltmeister Stella, który był ze mną do 2015 roku ;D ;D ;D [akordeon] [akordeon] [akordeon]
Ps. Czy tak może być Kierowniku ? [piwo]
-
Flis 80 bas z BFA "nówka funkiel nie śmigany".
-
Weltmeister Amigo 80. Jest w rodzinie od 3 pokolen po dzis dzien ;)
-
Weltmeister 48 basów, 3- chórowy, taki ze złotą galeryjką, 5 registrów [akordeon]
-
Weltmeister Amigo 80. Jest w rodzinie od 3 pokolen po dzis dzien ;)
Od 1968 do teraz ;D
-
Siostra przywiozła taką zabawkę z Moskwy-czy to Małysz?.(Miałam krótko bo zaraz sprzedała :(
-
Viktoria II z Bydgoszczy:) 80 basików, czerwono-wiśniowa :) specyficznie pachniała bo pewnie przeleżała w szafie albo na strychu kilka lat, ale mimo tego była sprawna i grała jakoś znosnie (gra do dzisiaj) [akordeon]
-
Pierwszy był jakiś czerwony kanciak włoski. Potrzebował trzech zmian miecha na jeden takt. Marki nie pamiętam mimo usilnych wysiłków.
Mój pierwszy akordeon, po trzydziestoletnim rozwodzie, dał mi niezłego kopa:
https://www.youtube.com/watch?v=wp7KcK_5VXo&index=169&list=UUI3IVHoMosImlLC0kFcK63g
-
Jak już tak pomykałeś po 30- letniej przerwie,to tak jakby przerwy nie było ! [brawo]
-
mój pierwszy i jedyny to Fratelli Crossio i to chyba jakiś unikat jest, bo nie widzę żeby ktoś jeszcze taki miał [akordeon] [akordeon] [akordeon]
-
Moja przygoda rozpoczęła się z Weltmeistrem Caprice! :D Do dziś go wspominam! :D [toast]
-
Jakis maly rosyjski
-
Od 1959 r. mam Firotti 32 b. czarny do dzisiaj sprawny100 %. Czego on nie pamięta.! Kilka lat temu P.Bukowiecki wymieniał w nim kilka przetartych nakładek klawiszy. Trzymam dla wnuka. Kiedyś to robili sprzęty- nie do zdarcia. Pozdrawiam Marstan.
-
Moim pierwszym akordeonem była Stella 80 wypożyczona ze szkoły teraz mam swoją Stellę 96 4 chóry :) [akordeon] Czekam, aż wróci z woskowania i jadę z utworami na kanał marzy mi się polka Romagnola [akordeon] [toast]
-
Wiem, że był to mały czarny wypożyczony weltmeister 40 basów, po 2 miesiącach się go oddało i kupiono mi Victorię II, na której pomykałem ładnych parę lat, aż do nadejścia kupna Stelli :)
-
.... aż do nadejścia kupna Stelli :)
A potem będzie kupno Soprana, Bugari... I skończy się na FR8. [akordeon]
-
Nie wykluczam takiej możliwości :) Bardziej scandalli, Aczkolwiek jakiś dobry Hohner już by mnie zadowolił, chyba, że w przyszłości moja druga połówka (jeżeli taka będzie) będzie lubiła ten zacny instrument :D
-
Mój pierwszy akordeon to Aria 96 bas wspominam ją bardzo dobrze, Victoria II, jakaś ukraińska 80-tka, Atłas, Azlita, i te akordeony które mam teraz. [akordeon]
-
Ja zaczynałem jakieś 2,5 roku temu od Małysza i Woschoda. Dziś jak się postaram, to na Małyszu i Hallelujah Cohena spokojnie na nim zagram, choć nie powiem, klawisze są mniejsze od tych w normalnych akordeonach :) Woschod padł z wycieńczenia, więc zakupiłem polskiego Carmena i Welta Uniselle. W zeszłym roku trafiłem także na czeską Delicie Electre (http://forum.akordeonowe.pl/inne-31/delicia-electra/). Zabawka bardzo ciekawa i zarazem niespotykana. W internecie nawet jej zdjęć nie widziałem nigdzie, ani żadnego artykułu na jej temat. Podejrzewam, że mógł to być limitowany wypust, bo numery seryjne kolejno na mikserze i wzmacniaczu to bodajże 02 i 14, ale nie chce tu skłamać, musiałbym sprawdzić. Są to jednak bardzo małe liczby.
-
Mój na razie pierwszy i jedyny to zielona Victoria II 80 basowa. Jeszcze gra, więc można grać [akordeon]
-
Mój pierwszy akordeon to ten widoczny na fotografii czyli czarny Welmeister Diana 120 b. :)
-
Mój od roku jak na razie to Stella 80, zbieram kasę na Cantusa V, ale jeszcze dużo floty brakuje... :D
-
Mój pierwszy akordeon to stella 80, aktualnie stella 120, a w planach Hohner.
-
Moim pierwszym akordeonem był Weltmeister Gigantilli 96. Dostałem go jak miałem 10 lat. Był to dobry akordeon.
-
W wieku około 10 lat do stałem Muzę, mam ja do dziś po remontach w pełni sprawna, ale granie na niej to meczarnia [akordeon]
-
Urszula Dudziak: "Rodzinny dom w Gubinie. Mam cztery lata, jest wieczór wigilijny, leżę w łóżku chora na szkarlatynę. Do pokoju wchodzą rodzice. Niosą pięknie zapakowane pudło. Nagle moim oczom ukazuje się klejnot wyjątkowej urody. Czerwony ośmiobasowy akordeon, z białymi jak śnieg klawiszami. Podają mi to cudo. Dotykam lśniących klawiszy, szukam basów i... gram ze słuchu „Wśród nocnej ciszy”. Rodzice stoją zdumieni. Tatuś mówi do mamy: „Gołąbeczku, mamy bardzo zdolną córkę”. Od tego czasu już zawsze robiłam za gwiazdę!"
-
Moim pierwszym był Orion 80 bas, przywieziony przez wujka który pracował w Hortex- ie jako kierowca i jeździł do Moskwy, do dziś pamiętam jak bolały mnie palce od basów, tak to "pięknie "chodziło.
-
Grałem rok na weltmeistrze stella klawiszowym, a potem był guzikowy Weltmeister toccata
-
Do teraz gram na swoim pierwszym - Weltmeister Diana 72 basowa [akordeon]
-
Weltmeister Stella 80 basowy ;) Służył bardzo długo i sporo chałtur nim zagrałem ;)
-
Mój to Małysz 10 bass, od sąsiada dostałem, rozwaliłem klawiaturę, leżał z 10 lat w garażu i zachciało mi się go naprawić, zaczęłam pukać jakieś proste melodyjki. Potem tata od kolegi pożyczył Flisa 80, to był taki jakby mój pierwszy prawdziwy akordeon.
-
Mój pierwszy to Firotti 32 bas. Mam go do dzisiaj, bez mała 60 lat! Nadal sprawny, choć mało używany. Następny Buttstadt 96b damski kupiłem będąc już na emeryturze, a następne Hohnery przekroczyły tuzin.
-
Moim pierwszym akordeonem był Weltmeister Stella 72 bas
-
Victoria, 80 basów. Ale nie pamiętam, czy I, czy II. Była czerwona. Potem Weltmeister Stella, dwie Delicie - 80 i 96 basów. Skończyło się na guzikowych Grandina i Supita B. Trochę brakuje mi klawiszowego, by czasem pograć na takim. ;)
-
Muza Polonez, dobry na początek bo wybacza wiele błędów i swoją siermięźnością hartuje ducha do gry5 ;D