Gioacchino Rossini - "Largo al factotum" z opery Cyrulik Sewilski

[Jurek_klodzko1]

  https://www.youtube.com/watch?v=j3RjUgUFoQA 

[W.Królikowski]

obiektywnie pierwsza klasa !
(ale mnie pogłos psuje całą przyjemność słuchania)

[gbr]

Tu jest mistrzowskie wykonanie:
https://www.youtube.com/watch?v=UhIMWNNY2LY

ale mnie pogłos psuje całą przyjemność słuchania

Prawda

[W.Królikowski]

Tu jest mistrzowskie wykonanie:
https://www.youtube.com/watch?v=UhIMWNNY2LY

akustyka lepsza, ale też coś jest przesadzone, nienaturalne
(chyba, że to wina moich słuchawek)

[Krystyn]

akustyka lepsza, ale też coś jest przesadzone, nienaturalne
(chyba, że to wina moich słuchawek)

...tempo... 

[W.Królikowski]

prawda, tempo też, ale to chyba już taka maniera "mistrzów"

[Krystyn]

Zamiast lekkości i dowcipu Rossiniego - jakby niemiecką armię  spod Stalingradu przeganiał... 

[Jurek_klodzko1]

 

Tu lżejsze wykonanie i nasze - polskie  
https://www.youtube.com/watch?v=vxSyyOk1CI8

[Krystyn]

 
Słychać , że chłopak "chce robić muzykę" . 

prawda, tempo też, ale to chyba już taka maniera "mistrzów"

Mój ulubiony mistrz nie ma takich manier!
Potrafi i pioruńsko technicznie:
https://www.youtube.com/watch?v=Ee21gtbRyQ0
..i zaśpiewać na tym swoim bajanie:
https://www.youtube.com/watch?v=Ob9V4vUGNj8
...ale to już inny temat...sorry , że namieszałem...

[Jurek_klodzko1]

Oleg tak  ma wielkie wyczucie instrumentu.......

[Marcel]

Tu jest mistrzowskie wykonanie:
https://www.youtube.com/watch?v=UhIMWNNY2LY

Szczerze mówiąc, nie podoba mi się.

Dla porównania Nick Ariondo. Bez bajerów, ale moim zdaniem, więcej muzyki w muzyce...
https://www.youtube.com/watch?v=5vIBDv-F8tk

[Jurek_klodzko1]

Podoba mi się ta wersja
Ps. Czyżby klarnecista na końcu nie wszedł w takt ? 

[Krystyn]

 
Nick Ariondo...
Jak zwykle - i w zachowaniu i w muzyce - showman i prowokator (choć tutaj - wyjątkowo "spokojny"!)

[W.Królikowski]

to jest muzyka do słuchania - poprzednie też do słuchania, ale raczej w cyrku

[Krystyn]

  
Niestety - lubię zarówno twórczość Vladimira Zubitskiego, jak i wykonawstwo Hrustevicza, więc raczej żadnego z nich do cyrku bym nie odesłał... . Pozdrawiam.