Marcel miło, że zauważyłeś:) dzięki.
Podkłady Arrigo są fajne, nie wszystkie ale gitarowy do tego utworu akuratny, jednak zagrałem to bez podkładu i obniżyłem brzmienie do 16' (taki wybór), najtrudniej się pracuje z tym głosem, a lewa ręka, cóż rozwijam jak mogę, toasty świąteczne i poświąteczne powierzyłem prawej. Obniżyłem też tempo o 30... taki utwór, zresztą jak i inne, wymaga ogrania a zabawa z mikrofonami przed kompem czy pulpitem... nawet w najlepszym wykonie to tylko cząstka emocji. Utwór znałem ale nie przesłuchiwałem go przed rozczytaniem, próbuje to robić po swojemu bez sugestii (i przyznam, że wiele czasu mi to nie zajęło - krótki czas przyswajania utworu nie jest osiągiem, nad wszystkim należy pracować aż do właściwego efektu). Porównanie z Mistrzami bywa frustrujące, teraz mogę coś zmieniać... wszystko jest płynne, muzyka zwłaszcza.