Sztycu, wiem że jesteś pierwszym biesiadnikiem Trzeciej Rzeczpospolitej. Ale że przy tym dajesz tak abitne popisy, to nie wiedziałem. Słyszałem już kawałek Granady w Twoi wykonaniu na żywo, ale nie myślałem, że pójdziesz z tym na całość. Nie wiedziałem, że mam takiego kumpla!
PS. Pozdry dla B. od W.