Lajku, wybacz mi, to nagranie sprzed czterech lat, ma wartość pamiątkową

pochodzi ze zmartwychwstałego kanału "aro7777". Nie usuwam starych nagrań, bo po latach się fajnie je ogląda i wyciąga wnioski. Śp. Mirosław Marks jest już w zaświatach, a żyje nadal dzięki filmom na YouTube, dobrze, że nikt ich nie usunął. Ja jeszcze się nie wybieram w zaświaty, tylko dałem takie porównanie co do zasadności trzymania starych nagrań.