dzięki Panowie:), dziś ta ballada już inaczej brzmi, Royalowi urodziła się siostrzyczka, ale muszę najpierw ja nakarmić i przewinąć zanim zagram:) a Royal.., wierzę, że akordeony mają duszę jak i inne instrumenty, i jeśli im dać szansę na iskierkę życia niezależnie od kondycji w jakiej są, to potrafią się odwdzięczyć a przede wszystkim są zawsze wtedy gdy innych nie ma i palce nie próżnują, dlatego podaruję Royalowi nowe życie:)