Dzięki Wojtku (Jurek_klodzko1)

, w nawiązaniu do mojej poprzedniej wypowiedzi, chciałbym z naciskiem stwierdzić, że w nadchodzących świętach interesuje mnie,
podniosły nastrój i duchowość. Biesiadowanie to sprawa drugorzędna. Jednak tradycyjne świętowanie oparte "na stole", chyba da o sobie znać ponownie.
Nie mam wyrobionego zdania na temat religijności Czechów. Jednak gdy zobaczyłem tę całą otoczkę, z jaką się przygotowują do świąt, wywarła to na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Ciekawostką było dla mnie, podczas poprzedniej wizyty, że ksiądz który tam "pracował" jest Polakiem.