Z chęcią posłucham bardziej doświadczonych użytkowników na temat używania niedużego piecyka, który obsłużyłby śpiew (głównie dla córci, która lubi śpiewać), a przy okazji będzie do niego można podpiąć mikrofon pod akordeon lub ewentualnie keyboard.
Widziałem, że są na rynku wzmaki gitarowe typu Fender Mustang lub Kustom. Mają dodatkowo procesor z efektami. Czy można coś takiego wykorzystać również do nagrywania?
Główne cele do osiągnięcia to:
- śpiew przez mikrofon,
- nagłośnienie keybordu i akordeonu,
- możliwość nagrania na kompie,
- możliwość obsłużenie 2 kanałów
- stereo,
- procesor z efektami,
- budżet - do 800 zł
- do wykorzystania domowego.
Możecie coś doradzić i podzielić się doświadczeniami?