Nie są ani cienkie,ani delikatne.Sklejka dawana w kanciakach jest bardzo wytrzymała. Nie to,co teraz te robione(dłubanki) z jednego kloca.Takie korpusy muszą być grube,żeby nie pęknąć i dlatego ciężkie.Ale przecież są różne gatunki drewna,które są bardzo lekkie.A księżyc jest cięższy,bo jest większy.sama klawiatura jest duża.Co do stroików,to też nie są krótkie,przynajmniej te w moim Casali.Są to bardzo dobre stroiki z nitem klepanym z trzech stron,jak wyżej napisałem.Lepsze od nich były te z nitem w ,,kopkę,, sześciokątną lub wyglądające jak stożek. Miałem takie w Dallape.Marstan,musisz skusić się na jakiś włoski akordeon,tylko taki dobrze grający,nie taki,w którym dziesięciu stroicieli strugało głosy pilnikami.Wcale nie namawiam cię na mój,ale znam kilku kolekcjonerów,którzy maja piękne ,,cacka,, i grające bardzo dobrze.