Gra w plenerze...

[Marcin1234]

Hej pytanko z ciekawości - jak to jest z grą w plenerze/parkach/ulicach miast? Grywacie czy nie? Wolno nie wolno? Czy można przed blokiem wiosną wyjść na ławeczkę pod blok poćwiczyć? Jakie są Wasze doświadczenia? 

[Harmonista]

Jeśli chodzi o granie w parku lub na mieście to jedynym warunkiem jest to by mieć instrument akustyczny bez wzmacniacza wtedy straż miejska ci nic nie może zrobić na chyba że zakucasz ciszę nocną

Grałem w parku lub na starym mieście w Lublinie całkiem dochodowo ale tylko wtedy jak nie masz konkurencji a w Kazimierzu dolnym ciężko coś zarobić jak się ludzie o miejsca do grania biją można wyciągnąć nawet 60zł w godzinę (moja średnia)
teraz już nie gram mam inne priorytety ale jak będę staruszkiem to będę grać w parku by do emerytury dorobić (o ile w ogóle ją dostanę bo nie wiadomo co nas czeka w przyszłości)

Ale jak siądziesz na ławeczce przed blokiem to panie emerytki będą zachwycone 

[Marcin1234]

Rodzinkę już mam więc pogram Paniom emerytkom Zastanawiam się czy sąsiedzi nie zaczną pomidorami rzucać jak gamę będę na balkonie ćwiczył

A osobiście uważam że to zawsze osoby jak pięknie grają to robią dobry klimat - np. jak z (teraz już z żoną) chodziliśmy wcześniej na spacery wieczorami na starym mieście to od razu było bardziej romantycznie...

W temacie nie myślałem o dorabianiu tylko czy można się z akordeonem wiosną przejść do parku na granie - i czy może wtedy można rzuć hasło na forum w przyszłości i będzie okazja żeby posłuchać doświadczonych żywo A może ktoś gdzieś grywa i można posłuchać

[Harmonista]

(Czytać w rapowym stylu)

Najpierw gama potem pasaże
Hohner i jazda na dworze wojaże
Sąsiad już mocno czerwoną ma twarz
Hyc pomidorem w akordeon masz
I swe wąsate usta otwiera
Przestań rzępolić jasna cholera
Ty nie wzruszony jak zupa w kadzi
Niech se sąsiad swoje rady wsadzi
A ta z pod trójki policje już woła
Jakby paliła się stara stodoła
Cyja czerwona od pomidora
Sąsiad ma głos jak gulgot indora
I przyjechały niebieskie stróże
Sąsiadka ciska właśnie w ciebie róże
Będą sypały się ostro mandaty
A tylko pół roku będzie do spłaty
Lepiej na skwerek wyjść z akordeonem
Lecz tam dresiarze całym kordonem
Zagraj nam rapsy my pięknie prosimy
A jeśli nie to się zezłościmy
Z deszczu pod rynnę wpadłeś kolego
Lecz za browara puścimy cię całego
Do parku można też sobie pojechać
Gdzie młode szczyle jeżdżą na dechach
Tam emerytki spacery mają
Akordeonu dziś posłuchają
Padają pytania czy zagrasz nam walca
To ja poproszę dziadka do tańca
Gdy wytańczyli się minut dwadzieścia
Poszli coś zjeść do serca śródmieścia
Morał historii powiedzcie sobie sami
Czy warto grać przed sąsiadami


Cyja-akordeon

[Marcel]

Przypomnę, że o "grze na ulicy" jest osobny wątek:

• Granie na ulicy

a przy okazji wspomnę też o wątku:

• Akordeon w pięknych okolicznościach przyrody