Forum Akordeonowe
Forum Akordeonowe => Akordeon od A do Z => Wątek zaczęty przez: Marcel w 14 gru 2016, 12:40
-
Co uważacie o graniu na akordeonach elektronicznych barwami dźwięku, które nie mają nic wspólnego z akordeonem np.: jakieś skrzypce, trąbki, saksofony i inne syntezatory?
Każdy oczywiście inaczej może odbierać taką muzykę, ale czy konkretnie dla Was: jest to hit, czy szczyt kiczu?
np. akordeon brzmiący w taki sposób
https://youtu.be/d3ss5u96oD0?t=2m
-
Jak kiedyś byłem w Krynicy to słuchałem pewnego Pana grającego na Rolandzie 3 różne utwory i na różnych ustawieniach ( trąbka, sax i inne ) . Na żywo to jest jeszcze do słuchania. Ale z płyt czy z komputera to już nie to.
-
Syntezator to syntezator, nieważne czy w formie tradycyjnego klawisza czy z szelkami i miechem.
Na syntezatorze, podobnie jak na instrumencie akustycznym, można grać koncertowo jak i kompletnie chłamowato.
Można kupić syntezator w cenie nowego koncertowego akordeonu a można kupić casio w sklepie z zegarkami. Dokładnie tak samo jest z zakupem instrumentów akustycznych.
Wszystko zależy od tego kto ma jakie zapotrzebowanie na konkretny rodzaj muzyki a ciekawym pytaniem mogło by być: czy wielbiciel przeciętnego rocka mniej przeżywa słuchaną muzykę niż koneser koncertów kameralnych.
Im jestem starszy tym łagodniejszy w ocenianiu gustów innych. Pomijam oczywiście gatunki, których po prostu nie zaliczam w ogóle do muzyki, bo to jest oczywisty chłam w stylu np. jarmarcznych ozdóbek.
-
W pełni się zgadzam. Jeżeli ktoś potrafi wykorzystać możliwości sprzętu, to niech tego używa. Panu z filmu tego odmówić nie można.
-
Jeżeli ktoś potrafi wykorzystać możliwości sprzętu, to niech tego używa.
O ile robi to z głową to jasne. Tylko w pytaniu chodziło mi o coś trochę innego, czy Wy jako słuchacze wolelibyście usłyszeć utwór na akordeonie elektronicznym, który brzmieniem stara się naśladować jakiś akordeon akustyczny, czy który brzmi jak zupełnie inny instrument, a nie akordeon.
-
To nie takie proste pytanie. Najpierw trzeba było by porównać. Myślę że w tym pytaniu nigdy jednoznacznej odpowiedzi nie będzie.
-
Zgadzam się z Kumarem
-
Zależy kto jest słuchaczem i jaki ma słuch muzyczny. Ciekawe ile osób by się zorientowało na czym jest wykonywany utwór gdyby leciało same audio. Taki test byłby bardzo ciekawym doświadczeniem.
-
Zależy kto jest słuchaczem i jaki ma słuch muzyczny.
Każdy oczywiście inaczej może odbierać taką muzykę,
ale czy konkretnie dla Was ...
-
A ja sądzę , że jest to po prostu przeznaczone dla tych , którzy są akordeonistami , a nie potrafią grać na klawiszach. To jakby nieco poszerzało ich możliwości. Oczywiście podczas gry w zespole. Nie trzeba wtedy szukać klawiszowca.
Wtedy miałoby to jakiś sens. Bo do gry solo - gadżet reklamowy...
-
Odpowiadając wprost mnie to nie przeszkadza i sam bardzo bym chciał mieć taki akordeon.
Dla mnie to nie jest kicz raczej pokazanie możliwości technicznych i ułatwianie sobie życia.
-
Akurat ten akordeonista wykorzystuje sprzęt perfekcyjnie i z wyczuciem, i kilka jego nagrań mam nawet w swoich ulubionych. Chyba po to zaprzęgnięto elektronikę do akordeonu, żeby mógł brzmieć inaczej, bo jak nie, to po co?...
-
To jest - jak już ktoś słusznie zauważył - "parapet" na szelkach. Ale trzeba być wybitnym akordeonistą , żeby zagrać na akordeonie podobnie jak na klawiszach. Bo jednak technika trochę inna - mam na myśli ograniczenia lewej ręki (choćby przewroty akordów , czy łączenie akordów najbliższą drogą, rozłożone akordy, bas Albertiego lub uzupełnienie melodii prawej ręki lewą .)
A to już nie to brzmienie...
-
https://www.youtube.com/watch?v=I6GK0t7Pt14
-
To jest - jak już ktoś słusznie zauważył - "parapet" na szelkach. Ale trzeba być wybitnym akordeonistą , żeby zagrać na akordeonie podobnie jak na klawiszach. Bo jednak technika trochę inna - mam na myśli ograniczenia lewej ręki (choćby przewroty akordów , czy łączenie akordów najbliższą drogą, rozłożone akordy, bas Albertiego lub uzupełnienie melodii prawej ręki lewą .)
A to już nie to brzmienie...
ja rozumiem pytanie inaczej nie porównujemy akordeonu z akordeonem tylko np. trąbką , tam nie ma basów ani przewrotów w przód czy w tył ;D ze skrzypcami , mandoliną i innymi nie klawiszowymi instrumentami które to można wyczarować z akordeonu.
-
https://www.youtube.com/watch?v=I6GK0t7Pt14
A ja to rozumiem inaczej. Po jaką cholerę udawać np. organy , jeśli na akordeonie i tak zabrzmią "pusto" bo tylko "jednoręcznie" , a w lewej jest akompaniament , który - obojętnie jaką barwą - będzie grany w układzie basów akordeonowych! I tutaj mogę to jedynie przyjąć jako popis Pana - prześwietny zresztą , ale tylko jako prezentację możliwości akordeonu , bo gdybym usłyszał tak grającą orkiestrę , w składzie , który ten Pan na akordeonie "udaje" , to bym zażądał zwrotu za bilet ! :D
-
I tutaj mogę to jedynie przyjąć jako popis Pana - prześwietny zresztą , ale tylko jako prezentację możliwości akordeonu ,
I tu się z kolegą zgadzam.
Jak chcę posłuchać orkiestry symfonicznej to jadę do Wiednia na Koncert Noworoczny a jak muzyki organowej to do Oliwy a jak w sanatorium grajek ma dobrze opanowany parapet i udaje czerwone gitary to też jestem szczęśliwy. :)
-
Jeśli ten Pan grałby z zespołem w składzie np. :gitara , bas , bębny i TEN akordeon,( a jeszcze lepiej - do tego dobry vocal! ) to wszelkie gustownie dobrane "dogrywki" innymi barwami - mogłyby zabrzmieć naprawdę interesująco lub wręcz rewelacyjnie!
I tu się z kolegą zgadzam. ...
..czymże zasłużyłem sobie na ten awans na "kolegę"...? ;) :D
-
Chyba takim jednym z najlepszych przykładów możliwości akordeonu cyfrowego jest Roland FR-8x.
Tak brzmi w rękach Ludovica Beiera:
https://www.youtube.com/watch?v=cGmoYUGQJjw (https://www.youtube.com/watch?v=cGmoYUGQJjw)
A tak u rodzimego Pawła Janasa, który lubi dać czadu:
https://www.youtube.com/watch?v=rQ298WPEbJg (https://www.youtube.com/watch?v=rQ298WPEbJg)
https://www.youtube.com/watch?v=Io6nJBAq5Rg (https://www.youtube.com/watch?v=Io6nJBAq5Rg)
Oboje byli parę lat temu na festiwalu w Przemyślu i m.in. zagrali w duecie na dwóch fr-x.
To było coś.
-
Wydaje mi się , że Marcelowi chodziło o subiektywną opinię każdego z nas,więc mogę powiedzieć za siebie. Akordeon elektroniczny jest na pewno świetnym instrumentem ale mnie się podoba tylko wtedy gdy gra barwami akordeonu.
Sorry ale dla mnie akordeon to ma być akordeon. 8)
-
Moja ocena nie jest subiektywna tylko obiektywna. Akordeon cyfrowy nijak ma się do akustyka, choćby i wykorzystywać jego wgrane sample zwykłej świni ze stroikami.
Równie dobrze można barwę akordeonu wgrać do elektronicznych skrzypiec i tą barwą grać.
Czy wówczas to też będzie akordeon?
Barwy cyjowe w cyfrówce to dodatek, tak samo jak w parapecie.
Chodzi tylko o to, żeby klasyczny akordeonista, któremu znudzi się zwykła cyja, nie musiał się uczyć grać na parapecie, tylko poszedł do sklepu i kupił sobie syntezator na szelkach. Tylko o to biega i koniec, kropka.
Chcesz barwy akustycznego akordeonu? To ciachaj na Weltmeistrze Stella FR-120bas :):
https://www.youtube.com/watch?v=duC6EDNUumQ (https://www.youtube.com/watch?v=duC6EDNUumQ)
-
???
Widzę, że tu średnia wieku 60 :)
Całe szczęście...
-
Ja powiem tak: jakby ktoś chciał wyrzucić FR8, to bardzo chętnie przytulę. Dla brzmień, słuchawek i możliwości technicznych.
:)
-
Widzę, że temat powoli przeradza się w reklamę Rolanda.
W takim razie uzasadnię swój głos. Barwy elektroniczne są niezłe w akordeonach obecnie produkowanych i można je z powodzeniem wykorzystać celem urozmaicenia brzmienia podczas grania.
Co do wymienionej wcześniej marki sprzedawanej bez należytej instrukcji - zbędny wydatek.
Dla brzmień, słuchawek i możliwości technicznych.
Niestety Krzysiu z tego nie skorzystasz ponieważ nie dają się uruchomić ;D ;D ;D nawet z pomocą serwisu jak też osoby będącej "twarzą R........."
-
Powiązany temat dotyczący ogólnej dyskusji o akordeonie Roland FR 8X (https://forum.akordeonowe.pl/inne-31/roland-fr-8x/msg60260/#msg60260).
-
Według mnie to dwa różne światy, i w mim przekonaniu tzw. akordeony cyfrowe nie powinny być wrzucane do jednego worka do grupy instrumentów tradycyjnych, akustycznych, dętych,
Tak naprawdę te drogie cyfrówki niewiele mają wspólnego z akordeonem.
-
A skrzypce , czy wiolonczele elektryczne , gitary elektryczne, czy fortepiany elektroniczne - też nie mają już nic wspólnego ze swoimi poprzednikami akustycznymi?... :)
-
moja wypowiedź dotyczy instytutów stricte cyfrowych a nie elektro akustycznych.
Gitar akustyczna czy skrzypce mające możliwość podpięcia pod piec czy jakiś inny wzmacniacz zawsze w swej pierwotnej postaci głównie będzie można traktować jako instrumenty akustyczne. To tak samo jak nagłośnienie akordeonu. Natomiast rolek jest wyłącznie instrumentem cyfrowym, bez energii nie pojedzie. Nie znaczy to, że uważam to za jakieś zło, ale nie należy tego w kategorii instrumentów akustycznych, czy dętych dmuchanych. Osobiście uważam, że instrumenty tego rodzaju bardziej pasują na półce z syntezatorami i keyboardami.
-
Sorry , ale ja nie mówię o zwykłych skrzypcach podpiętych pod piec, tylko elektrycznych, czyli bez pudła rezonansowego , a obecnie już nie tylko ze zwykłym przetwornikiem , ale potężną elektroniką!
A fortepian elektroniczny - też na półę z syntezatorami?
Czy nie powinniśmy także brać pod uwagę techniki gry i sposobu wydobycia dźwięku , który w jednych i drugich instrumentach jest identyczny?
Na skrzypcach - obojętnie jakich - musi grać skrzypek , a fortepian elektroniczny reaguje identycznie , jak akustyczny. To co z tym zrobić? :)
-
Może i starego kotleta odgrzewam ale moja odpowiedź brzmi : to zależy
mam 2 elektroniczne akordeony i one nie mają nic wspólnego poza układem dźwięków i bryłą/kształtem
są to przeróbki keyboardów i cały misterny plan zakładał że do grania w nocy by nie denerwować sąsiadów i rodziny (a nawet w dzień) idealnie się sprawdza tak samo do nagrania nie potrzebuję mikrofonu kabel wystarczy a że gram na guzikach to pewnych utworów musiał bym się na keyboard uczyć od nowa a tak nie ma takiej potrzeby jednak na występ tylko i wyłączne akustyk.
A moim zdaniem brzmienia akordeonowe rolandów i innych są nie satysfakcjonujące dla mnie, jeszcze polska harmonia nie zginęła tak samo brzmienia kanciaków to jest złota era brzmień ale to moje zdanie