Zbuntowana orkiestra podwórkowa "Hańba"
+ tekst Juliana Tuwima
Nowa Tradycja 2014. "Hańba" (video)Julian Tuwim
"Gwiżdżąc sobie a muzom na ulicy
poeta rozmyśla o kompetencjach władzy"
Idzie sobie żandarm,
Urzędowo srogi,
Ja się go nie boję,
Bo mi nic nie zrobi.
Marszczy brwi surowo,
Oczy we mnie wpiera,
A ja sobie świstam
Jednego szlagiera.
Jeśli mnie zapyta:
- Dlaczego pań śwista?
Nic mu nie odpowiem,
Bo jestem artysta.
Choćby nie wiem jakie
Podejrzenia żywił,
Nie ma do mnie prawa,
Bo ja jestem cywil.
Cywil ci ja, cywil,
Piękna to pozycja,
Dla mnie nie jest żandarm,
Dla mnie jest policja!
Nie czerwono-żółta
Wojskowa osoba,
Ale opiekuńcza
Srebrno-granatowa.
Nie będę się bronił,
Nie będę się dziwił,
Lecz zanucę czule:
"Cywil ci ja, cywil"...
Niech mnie ona spyta
O tego przeboja,
Chętnie jej odpowiem,
Bo to - władza moja!
Nawet się uśmiechnę,
Nawet się pomizdrzę,
Z całą galanterią
Powiem, na co gwiżdżę.
Do komisariatu
Pójdę z entuzjazmem,
Bo to moje miejsce
I wiem za co wlazłem.
1936