Naprawdę ciekawe i piękne zdobienia mają te stare akordeony, możecie narzekać że duża część nie posiada nawet przełączników brzmień lub ma może 2 może i mój Hohner Sirena VII nie jest przed wojenny(1941r) ale posiada kilka cech takich sprzętów mi się najbardziej guziki podobają lewa strona to taka masa perłowa a prawa też ma tylko pod kolor zaznaczone tony i pół tony
Ale nie zapominajmy że w Polsce zwłaszcza od w latach przed wojennych królowały harmonie 3 rzędowe i tu nie ma regularności bo często klawisz C nie był biały a to ze względu jak kto sobie umyślił albo niektóre harmonie uginały się od brokatu i świecidełek a inne były biednie zdobione lub wcale jednak łączy je brzmienie bo jeśli są tam oryginalne głosy to harmonia będzie głośna mimo 2 chórów , takiego brzmienia nie podrobisz jak ma harmonia lub kanciak a to właśnie ze względu na wykonanie głosów i tę nieprecyzyjność nie komputerową a nawet jak zrobisz rozstrojenie w jakimś nowym akordeonie na mocne tremolo to i tak będzie to inny przepływ powietrza.
Przypomniała mi się sytuacja jak w Kielcach na "Jawor u źródeł kultury" grałem z kapelą i podszedł do nas facet chwaląc się że jego akordeon ma 140 LAT! ja zostałem powstrzymany od komentowania tego bo bym facetowi wygarną że 140 lat temu czyli około 1880r nie było takiej mechaniki basowej (120b)