Lepper, posłuchaj jak ja to robię:
Pasek basowy nie może być zbyt luźny (ale też nie ściśnij lewego nadgarstwa za mocno).
Wybierz sobie podstawową pozycję nadgarstka i jakby zakotwicz ją na pasie basowym i pokrywie basowej. W miarę możliwości, basy zmieniaj jedynie ruchem dłoni, nie przesuwaj nadgarstka pod pasem.
Nie wiem jaka u ciebie będzie pozycja podstawowa, ale domyślam się, że powinieneś mić nadgarstek ustawiony tak, żeby ogarnąc basowanie wokół tonacji d-moll. Z tej pozycji postaraj się zjechać do f-duru wyginając jedynie dłoń w dół, nie zmieniając pozycji nadgarstka. Z f-duru skoczysz na a-7 powracając dłonią do pozycji podstawowej (wyprostem dłoni), tam już intuicyjnie poczujesz, gdzie jest tonika (d-moll) a gdzie dominanta (a-7). Ten powrót, to jest nic innego jak ustawienie ręki w pozycji swobodnej, normalnej, w której dłoń pozostaje niezgięta w dół.
Oczywiście, że takiego zakotwiczenia nie będziesz stosował w całym utworze, ale gdzieś przed tym newralgicznym punktem mógłbyś zaćwiczyć takie zakotwiczenie, żeby mieć punkt odniesienia dla orientacji gdzie aktualnie jesteś z palcami.
Jeśli pas basowy jest zbyt luźny i palce wiszę gdzieś tam nad basami, czort wie nad którymi, to ja nie daję rady (czysta relatywistyka się kłania). Musisz mieć pozycję odniesienia.
Aktualnie muszę skakać z es-dur na a-7. Może masz dla mnie jakąś radę w zamian?
Lajkonix
PS. Nie zmieniłbyś nicka? Już wolałbym Lesser