Dobra... cza połamać paluchy, krzywo je poskładać i potem grać kolędy z harmoznicają Pana Włodka 
przyznaję bez bicia - jestem (bliższe prawdy jest "byłem") pianistą i choć dawno temu grywałem
na akordeonie, to poza triadę nie wychodziłem, więc "nie czuję" akordeonu - sorry !
Następna porcja prymek - póki co bez nagrań :