Ponieważ zeszło mi trochę z odpisywaniem dwukrotnie na jeden post a międzyczasie pojawiły się wpisy od kilku osób odpowiem ogólnie:
1. Wyczuwam cienkie aluzje, że coś źle streściłem. Jeśli wskażecie mi gdzie, przyznam rację i przeproszę gdy poprzez to został przeinaczony sens filmiku.
A co do mojej znajomości angielskiego. Otóż od 1984r. pływałem na statkach pod obcą banderą jako oficer pokładowy z kapitanami angielskimi, belgijskimi, norweskimi, irlandzkimi... Cały czas intensywnie poprawiałem tą znajomość. W 1989r. sam z siebie za własne pieniądze poszedłem na kurs j. angielskiego (po kwalifikacjach od razu na ostatni semestr) i ukończyłem go 20.06.1990r. Prowadziła go lektorka nauczająca j. angielski w liceum z j. angielskim. Posiadam certyfikat British & American English School Co.Ltd. z licencją MEN zał. 1987r. Nie była to jak teraz szkoła prywatna. Mogę
Marcelowi przesłać kopię certyfikatu (ma przecież moje dane osobowe z rejestracji) niech potwierdzi na FA.
Dodatkowo jest link do konspektu z tego filmiku:
Nie mogę wstawić linku bo jest ostrzeżenie o złośliwych wirusach. Ale pod filmikiem jako drugi link to właśnie link do konspektu.
Łatwo sprawdzić czy rozminąłem się z intencjami autora
2. Staram się dotykać spraw zasadniczych w tym temacie. Prosiłem, by sprawdzić jak brzmią akordy z tabeli z podłożoną kluczową nutą KMN i musiałem sobie sam odpowiedzieć, że dobrze bo to i to...
Z poniższego cytatu wynika, że też dobrze ale nie wiadomo czemu. Czyli nie tylko ja słyszę, że brzmią dobrze. A zatem dobrze byłoby uznać, że tabele są pomocne dla takich jak ja
Jak w przypadku wielu innych "skrótów" i "metod", autorem była osoba dogłębnie znająca klasyczne zasady, która chciała je uprościć dla amatorów. Autorem był Joseph Schillinger (kompozytor, teoretyk muzyki).
Z własnego doświadczenia wiem , że to czasami może być zgubne. Po prostu - dla człowieka o tak wielkiej wiedzy pewne sprawy są tak oczywiste, że sądzi , iż "pójście na skróty" wszystko tłumaczy.
A to niezupełnie tak - jak u mnie z tymi tabelkami , których do teraz nie rozumiem.
Przegrywałem sobie wczoraj (na "plastikowych" klawiszach , niestety...) te akordy "na czerwono" - gdzie nie wolno ponoć dokładać określonych składników. Brzmią bardzo dobrze...
No i nie mogę pojąć skąd taki a nie inny wybór tego autora z filmiku. :-
On na pewno zrobił to według jakichś koncepcji , ale ja do nich dotrzeć nie potrafię.
Tym bardziej , że w znanych mi źródłach nie znalazłem podobnej.
3. Tabele właśnie; Jak zacząłem grać na akordeonie nie znając układu basów, zrobiłem sobie spory rysunek układu basów i jeśli był jakiś większy przeskok w basach to musiałem je znaleźć przy pomocy tego rysunku. Ale po dość krótkim czasie przestały być potrzebne. Tak samo może być z tabelkami. Wolna wola - można robić można nie.
4. Zaczynanie od
dpzm nie od cm. Okazuje się, że można i to brzmi. W filmiku dla reharmonizacji nr 1 właśnie autor rozpoczął od
dpzm chociaż w oryginale pierwszy akord był
cm
5."Wlazł kotek...", "Ćwierkają wróbelki..." Zróbcie sobie sami harmonizację. Lepiej sobie dajecie radę z akordeonem i stresem podczas nagrywania niż ja. Reguły harmonizacji są jasne i w tym przypadku b. proste.
6. Nie mam do nikogo urazy ale zdecydowanie będę chętnie odpowiadał na pytania konkretne a nie na zaczepki i uszczypliwości.