moje dwa kotki, nawet jak drzemią, tolerują klarnet w dolnym rejestrze - jak zagram wyżej,
to natychmiast uciekają do drugiego pokoju - nie wiem tylko czy to z powodu częstotliwości,
czy decybeli (podejrzewam, że to ostatnie, bo jak za oknem, ulicą, przejeżdża maszyna do
czyszczenia ulicy, która dość mocno hałasuje, to moje kotki siadają zaniepokojone na baczność
i spoglądają w stronę okna)