Autor Wątek: Jaki to Weltmeister?  (Przeczytany 2236 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zajce

  • *
  • Wiadomości: 49
    • Zobacz profil
  • Skąd: Lublin
Jaki to Weltmeister?
« 27 sie 2017, 14:02 »
Witam, przeglądając ogłoszenia natknąłem się na taki o to akordeon Weltmeister. Jaki to może być model?



Czy jest on warty ceny jeśli sprawny?
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-akordeon-CID751-IDodXlq.html#91576f5682

Offline Marcel

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 7720
    • Zobacz profil
Odp: Jaki to Weltmeister?
« Odpowiedź #1, 27 sie 2017, 14:09 »
natknąłem się na taki o to akordeon Weltmeister. Jaki to może być model?
Nie było takiego modelu Weltmeistra. Tabliczka jest doczepiona. Sporo takich przypadków możesz znaleźć w dziale "Humor", w temacie "Śmieszne aukcje i ogłoszenia z akordeonami".

Rozumiem, że szukasz czegoś lepszego od Victorii II, którą masz ustawioną w profilu. Cena w ogłoszeniu nie jest wysoka, ale klawisze nie wyglądają dobrze, a może to też wskazywać na stan techniczny pozostałych elementów akordeonu. Ogłoszenie jest z Twojego miasta, więc najlepiej pograj i sam oceń, czy jest to akordeon lepszy od Twojej Victorii.

Offline Zajce

  • *
  • Wiadomości: 49
    • Zobacz profil
  • Skąd: Lublin
Odp: Jaki to Weltmeister?
« Odpowiedź #2, 27 sie 2017, 14:13 »
Rozumiem, klawisze widziałem, najlepiej obejrzeć na żywo lecz nie mogę się skontaktować ze sprzedawcą, właśnie nie mogłem zlokalizować takiego Weltmeistra na internecie. Może ktoś inny jeszcze podpowie co to za firma. Dzięki za odpowiedź

Offline Marcel

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 7720
    • Zobacz profil
Odp: Jaki to Weltmeister?
« Odpowiedź #3, 27 sie 2017, 14:53 »
Jest to rosyjski akordeon ?????? ?????? w którym ktoś wymienił przełączniki registrowe na niemieckie i doczepił napis "Weltmeister".

Oryginalnie tak to wygląda

Offline Zajce

  • *
  • Wiadomości: 49
    • Zobacz profil
  • Skąd: Lublin
Odp: Jaki to Weltmeister?
« Odpowiedź #4, 27 sie 2017, 15:16 »
Jesteś mistrzem :) Dzięki że poświęciłeś czas żeby to odgrzebać, raczej chyba nie będę sobie nim zawracał głowy.