Weltmeister Cantus IV De Luxe

[guralband]

W takim razie, to ja słabo szukałem. Zdecydowanie ten model, który ja posiadam musi być wart w takim razie więcej. A przynajmniej tak zakładam. Według poradnika, który jest zamieszczony na Waszym forum dla tych, którzy nie potrafią ocenić stanu akordeonu, to jak sprawdzałem rozciąganie miecha bez wciskania guzika, to sądzę, że jest wzorowa, bo ni cholery nie dałem rady go rozciągnąć. Oczywiście w granicach rozsądku, by nie uszkodzić instrumentu.

Rozciąganie miecha bez wciskania guzików czy klawiszy świadczy tylko o kompresji. Niczym więcej. I nie jest odzwierciedleniem stanu instrumentu.
Czy jak kupujesz samochód oglądasz go tylko z zewnątrz ?
Na pewno wejdziesz do środka, zrobisz "jazdę próbną" , sprawdzisz jak wszystko działa, zajrzysz pod maskę, "pod spód" itd....
Sam wygląd idealny z zewnątrz nie świadczy że reszta też jest idealna. Cenę możesz wystawić jaką chcesz. To Ci zweryfikuje rynek. A "unikatowych" instrumentów mieliśmy już trochę na Forum 

[Magmasto]

Dlatego mówię, ja się szczerze nie znam. Ale też nie jestem na tyle głupi, by coś takiego i - tak mi się wydaje - rzadko spotykanego, sprzedać za trzy tysiące. Wiem tylko, że taki sprzęt w podobnym stanie widywałem po około siedem tysięcy. To tylko moje obserwacje i tyle wiem.

[dominikglk]

Jak dostaniesz 3-4tys max to się ciesz...nie widze w nim unikalnego ...jest masa takich akordeonów,ale wystaw nawet za 10tys ...oddzew klientów szybko zweryfikuje cenę .Pozdrawiam

[elmaz]

Dlatego mówię, ja się szczerze nie znam. Ale też nie jestem na tyle głupi, by coś takiego i - tak mi się wydaje - rzadko spotykanego, sprzedać za trzy tysiące. Wiem tylko, że taki sprzęt w podobnym stanie widywałem po około siedem tysięcy. To tylko moje obserwacje i tyle wiem.

Problem polega z Tobą na tym, że z jednej strony sam piszesz, że się nie znasz i prosisz o szacunkową wycenę, a potem - jak ją dostajesz i nie jest zgodna z tym co oczekiwałeś, to nie jesteś w stanie przyjąć jej do wiadomości 
To się bodajże w psychologii nazywa wyparcie, czy jakoś tak 

Ale - jak pisali Koledzy z forum - wystawić możeż za ile chcesz. A sprzedaż za tyle, ile da kupujący. Może akurat trafisz na kogoś, kto będzie gotów wydać te 7 tysięcy.... Ja tam Ci życzę powodzenia...
I szczęścia - bo będzie w tym przypadku bardzo potrzebne 

[marek1]

A mnie zastanawia taka rzecz.Skoro nieużywany tylko leżał to skąd u diabła te wytarcia,albo braki materiału w futerale.Albo akordeon taki ciężki i przez 26 lat zrobił swoje,albo może się wkradły mole.Ciekawe co w środku widać.

[Magmasto]

Jakiekolwiek zarysowania na instrumencie, prawdopodobnie z tego, że skoro były właściciel go kupił, to chciał mieć z niego pożytek, prawda? A, że to mu nie wypaliło, to odłożył do futerału. Ubytki w nim, to wina tego, że przez jakiś czas (nie wiem dokładnie ile) stał przy ścianie. Mole nie wchodzą w grę.

[dominikglk]

Widać że kolega wie najlepiej zobaczył pierwsza lepsza aukcje z takim akordeonem za 7 tys i teraz chce tyle dostać i nie da sobie przetłumaczyć że nie jest tyle wart.. Moim zdaniem nie ma sensu dalej pisać w tym temacie,jeżeli trafisz na klienta który jest muzykiem z prawdziwego zdarzenia to cie wysmieje z takiej ceny...Pozdrawiam.

[Magmasto]

Ty za to nie wiesz w jakim stanie jest akordeon, a piszesz takie brednie. Po prostu wychodzę z założenia, że jak ktoś się nie zna, to walnie cenę trzy kafle, bo taki i taki sprzęt, a potem taki gość sprzedaje. Tamten cieszy się, że kupił od jelenia za grosze, gdzie przedmiot jest wart więcej.

[Marcel]

Część postów przeniosłem do tematu:
https://forum.akordeonowe.pl/akordeon-od-a-do-z/nieuzywany-to-nie-to-samo-co-nowy/
Myślę, że będą pomocne w szerszym kontekście, niż tylko ten temat

Magmasto, jeżeli uważasz, że najlepiej znasz wartość instrumentu i jeżeli nie dopuszczasz innej myśli, niż Twoja, to jaki ma sens pytanie innych? Nie pytaj, tylko wystawiaj za ile tam sobie chcesz... Szkoda czasu innych forumowiczów.

[dominikglk]

Dokładnie Marcel...brak słów widzą tylko zarobek w instrumencie ....szkoda gadać 

[Magmasto]

Dokładnie Marcel...brak słów widzą tylko zarobek w instrumencie ....szkoda gadać 

Osobiście (nie na forum), pewnie posłałbym trochę nieładnych słów w Twoją stronę za oskarżanie mnie i próbowanie wmówić mi, że widzę w tym zarobek. Nie, nie zarobek. Po prostu jest mi to niepotrzebne, a za półdarmo (jaki by już nie był stan instrumentu) nie oddam. Jakoś nie chciałbym, by ktoś uważał mnie za jelenia, że sprzedałem coś za przysłowiowy grosz.

@Marcel, owszem, nie znam się i w sumie dziękuję za podesłanie tamtego tematu. Rozeznam się co i jak, wtedy pomyślę.

[szkodnicus]

Ja uwazam te wszystkie spory I wasnie za niepotrzebne. Rynek zawsze weryfikue ceny.  Znalazlem hohnera Verdi w oplakanym stanie niestrojonyza 500 euro. Poniewaz nie jest daleko o de mnie, napisalem wlascicielce, ze bylbym zainteresowany, ale nie za taka cene.  Odpisala mi ze oposci ale pare euro, bo to pamiatka klasyk I takie tam. To ja jej odpisalem ze dam  jej tyle I tyle. Jak go nie sprzeda to moze sie do mnie odezwac za 2-3 miesiace.  Po miesiacu  juz cena spadla do 400 euro. Podejrzewam ze za ok 2 miesiace I Verdi bedzie stal u mnie. Wstaw za ile chcesz a czas pokaze ile jest wart.

[Jurek_klodzko1]

czas pokaze ile jest wart.

Ja się z tym nie zgodzę. Czas nie pokaże ile jest wart ale za ile można go sprzedać

[Kumar]

Moim zdaniem cena już była oszacowana. Od 3 tyś. w górę. Nawet za stan idealny po zdjęciach nikt na więcej nie wyceni. Nikt też nie wyklucza, że warty jest i 8 tyś. Trzeba wziąć w rękę i pograć. Problem leży w tym, że jakikolwiek potencjalny kupujący jadąc oglądać będzie chciał oscylować bliżej tej dolnej granicy. Aby było uczciwie musiał by ograć go ktoś niezależny i nie zainteresowany kupnem.

[Magmasto]

Więc jeszcze jedno pytanko. Czy w sklepach muzycznych można kogoś takiego dorwać, kto mógłby to sprawdzić, czy jedynie znaleźć kogoś, kto się na tym zna?