Znaczy że warto pokręcić się po kuchni i rozejrzeć.

Ja szukałem po różnych sklepach czegokolwiek co zawiera odpowiednią siateczkę, ale najbardziej podchodząca była co najwyżej rapica pod tynk... raczej mało elegancka sprawa

W końcu w castoramie na stoisku z urządzeniami do wentylacji zobaczyłem wymienne filtry do pochłaniaczy nad kuchnię... Taka ramka formatu większego niż A4 składa się z trzech warstw metalowej siateczki, w dodatku każda o różnej wielkości oczek. Po wyjęciu siateczka daje się swobodnie przycinać i formować, a montaż nawet dla przeciętnego akordeonisty nie stwarza problemu - choćby na klej w ramach "zrób to sam"

... Można ją prysnąć na dowolny kolor.
Od razu dwie takie ramki sprezentowałem stroicielowi mojego akordeonu w Dniu Matki...
Koszt jednej ramki o ile pamiętam, to około 30 zł, a instrument niby ten sam, ale nie taki sam

Polecam.
J.
Pytanie czy to nie zmienia brzmienia instrumentu.
Bardzo słuszna uwaga.
Należy zadbać o to, by punkty klejenia były jak najgęściej, by nic tam nie wchodziło w rezonans... Zresztą i fabryczni składacze też o tym muszą myśleć... nawet w Chinach
