Czyli to normalny stary kanciak. Głosy porozmieszczane przejrzyście.Od razu widać na glośnicy,ktore są od czarnych klawiszy,bo mają przerwy w głosach. Tak tzreba sprawdzić,czy nie ma rdzy na glosach,bo ona obniża strój. Musi być też dobry wosk i głosy muszą dokladnie przylegac do głośnicy. No i zaworki muszą być prościutkie. Do strojenia musi być głośnica,żeby nie dmuchać ustami.Odradzam też pilowanie pilnikami,bo nieraz podzac piłowania głos obróci się na nicie i póżniej zawadza o brzeg kanału. Najlepiej miniszlifierką(malutką) z diamentowymi końcówkami( to się chyba nazywa rózyczka-tak mówią dentyści).No i oczywiście trzeba wiedzieć w którym miejscu piłować,żeby podwyższyć głos lu obniżyć. Przy obniżaniu języczek lubi się opuścić w kanał i tzreba go póżniej podnieść do góry.Jeżeli ma być nie takie ostre tremolo,to myślę,że na a1 wystarczy odstroić maksymalnie ze 20 centów. Wcale nie znaczy,że popsujesz akordeon pierwszym strojeniem. ja pierwszy raz stroiłem szwedzki guzikowy Hagstrom.Miał za małą odchyłke i grał brzydko,tak sucho. Ale maiałem mało roboty,bo głosy aż błyszczały,wosk miekki a zaworki extra.