Autor Wątek: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy  (Przeczytany 46143 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Voiko

  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1721
    • Zobacz profil
    • Voiko_Music
  • Skąd: małopolskie
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #45, 05 maj 2016, 17:01 »
Hejka :) u mnie w instrumencie zastosowałem drewnianą konstrukcję pudła rezonansowego. Pałeczką uderza się w element przypominający konstrukcję skrzypiec. Z początku też myślałem, że uderza się w pudło rezonansowe, choć też można :) A z kolei Pałeczka powinna mieć wycięte rowki, za pomącą których można szarpać strunę, w tym przypadku Drut :) Ogólnie bardzo fajny instrument, robi wrażenie na ludziach, bo mało kto coś takiego ma :D Przekonałem się na własnych oczach

Offline Marcel

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 7718
    • Zobacz profil
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #46, 05 maj 2016, 20:32 »
zeki, jeżeli zdecydujesz się robić swoje własne diabelskie skrzypce to fajnie jakbyś też wrzucił zdjęcia z etapów ich budowy :)

Offline Lajkonix

  • Konto usunięte z uwagi na naruszenia regulaminu
  • *
  • Wiadomości: 2395
    • Zobacz profil
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #47, 05 maj 2016, 21:02 »
Dają straszny łomot! I godnie wyglądają. :)

Offline zeki

  • *
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
    • Diabelskie skrzypce na Urzeczu
  • Skąd: Mazowsze
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #48, 06 maj 2016, 09:18 »
Decyzja zapadła już jakiś czas temu, a Voiko utwierdził mnie w przekonaniu, że warto :) Bo ja chcę zrobić to ustrojstwo żeby promować zespół ludowy, w którym tańczy moja córka. Na wyczucie podszedłem do tematu, ale jak się okazuje nie pomyliłem się. Zresztą od akordeonu mają tam speca, a ja z kolei nie mam serca do żadnych fujar czy strun więc żeby coś ciekawego i jednocześnie typowo ludowego zrobić wpadłem na pomysł z tymi skrzypcami. Grę na tym powinienem ogarnąć w ciągu tygodnia choć perkusistą też nie jestem.

Z tymi ząbkami na smyku to ciekawy pomysł... Mam szczebelki od łóżka dziecięcego to jeden ponacinam i zobaczę co wyjdzie. Tylko trzeba będzie obligatoryjnie umożliwić naciąganie strun, a zastanawiałem się czy z tego nie zrezygnować...
Jeśli chodzi o pudło to poszukam po marketach czegoś z metalu - na youtube widziałem wariata co fajne efekty uzyskuje z tego, a poza tym wyczytałem, że metalowe pudełka były stosowane to spróbuję najpierw tego co wiem o tym klamocie.

Fotki obiecuję wstawić, ale pewnie pod koniec wakacji dopiero, bo od podstawówki nie zajmowałem się technicznymi rzeczami :)

Offline Marcel

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 7718
    • Zobacz profil
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #49, 06 maj 2016, 11:32 »
Jeśli chodzi o pudło to poszukam po marketach czegoś z metalu - na youtube widziałem wariata co fajne efekty uzyskuje z tego, a poza tym wyczytałem, że metalowe pudełka były stosowane to spróbuję najpierw tego co wiem o tym klamocie.

Myślę, że bardzo dobrze nadawałoby się też pudełko po cygarach. Jest nawet cała społeczność ludzi robiących różne instrumenty w których takie pudełka są wykorzystywane jako pudła rezonansowe i całkiem nieźle przenosi to dźwięk. https://www.google.pl/search?tbm=isch&sa=1&q=cigar+box+diy+instrument

Czasem wykorzystywane są również puszki od ciastek, kawy czy oleju. Z tym, że w przypadku diabelskich skrzypiec, które miałyby wyglądać na tradycyjny instrument, potrzebna byłaby dodatkowa praca, aby "postarzyć" ten element i aby nie wyglądał na to czym był pierwotnie... (w przypadku pudełka od cygar, tego problemu nie ma, bo pudełko wygląda naturalnie). https://www.google.pl/search?tbm=isch&sa=1&q=can+guitar


Tylko trzeba będzie obligatoryjnie umożliwić naciąganie strun, a zastanawiałem się czy z tego nie zrezygnować...

Struna musi być koniecznie... w końcu skrzypce to instrument strunowy...
Bez struny to już nie będą diabelskie skrzypce ;)

Offline Voiko

  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1721
    • Zobacz profil
    • Voiko_Music
  • Skąd: małopolskie
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #50, 06 maj 2016, 12:35 »
ja akurat miałem starą skrzynkę na narzędzia. Trzeba też zwrócić uwagę na wysokość, żeby się wygodnie obsługiwało. Moje skrzypce początkowo miały 185 cm. przyciąłem 20 cm i teraz wygodniej się gra. Też Pamiętać trzeba o twarzy "Diabła" w moim przypadku, wykonałem rzeźbę, w miarę mi to wyszło, ale nic tak nie cieszy jak własnoręcznie wykonana praca :)

Offline zeki

  • *
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
    • Diabelskie skrzypce na Urzeczu
  • Skąd: Mazowsze
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #51, 06 maj 2016, 16:53 »
Z tymi pudełkami to jest jakaś myśl, są drewniane ale obite metalem. Porozkminiam jeszcze temat.

Wiem, ze struny muszą być tylko planowałem naciągnąć je raz konkretnie i ewentualnie w nie walić kijem co też jakiś ciekawy dźwięk do tej kakofonii by dodawało. Żeby to pocierać takim ząbkowanym smyczkiem  to raczej by trzeba je nastroić na tonikę i dominantę i w ten sposób można by jakoś opędzić całą harmonizację :) Może dać 3 sztukę i na subdominantę ją stroić? Mogłoby to mieć sens w przypadku gdy dziewczęta śpiewają, wtedy kaloryfer po cichutku podgrywa i jazgot ze skrzypiec w grę nie wchodzi. A taki szelest może by uszło znieść. Tylko to w praktyce dopiero wyjdzie i raczej zaplanować brzmienia nie dam rady.

Wysokość zamierzam dopasować do siebie, myślę, że talerze przy kapeluszu będą na wysokości ramienia. Zawsze kija da się obciąć. Gębę też planuję sam wystrugać albo ojciec mi pomoże, kiedyś coś tam strugał dla siebie. Do tego krowie rogi, jakieś futro wokół i będzie chyba banglać. (Mała dygresja - twarz nie musi być diabła, może być bogaty gospodarz czyli po kaszubsku gbur).

Kurka fajnie tu na forum, muszę Was o naprawy moich syntezatorów marszczonych podpytać. Leżą 2 sztuki odłogiem, a ja jakoś tam fałdę ogarniam bo to w końcu klawisz i czasem bym se na stronie pogrywał.

Offline Voiko

  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1721
    • Zobacz profil
    • Voiko_Music
  • Skąd: małopolskie
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #52, 06 maj 2016, 17:04 »
Ja akurat użyłem określenia twarzy "Diabeł" :) Co do strun, to można kombinować z dźwiękami. Czytałem opis budowy, pisze tam o dwóch niestrojnych strunach. Muszę dodać że najlepiej użyć materiałów trwałych, ale też o niskiej wadze. Bo ręka po dłuższym czasie odpada :D W moim egzemplarzu muszę jeszcze wyprofilować blachę (stożek) jako kapelusz, na razie mam czarny karton

Offline Marcel

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 7718
    • Zobacz profil
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #53, 06 maj 2016, 17:06 »
zeki myślałem, że rozważałeś całkiem zrezygnowanie ze struny. Strojeniem raczej się nie przejmuj. Struna w diabelskich skrzypcach pełni rolę perkusyjną. Jej odgłos nie będzie na tyle głośny, aby przeszkadzać. To nie jest przecież basetla ;)

Offline Voiko

  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1721
    • Zobacz profil
    • Voiko_Music
  • Skąd: małopolskie
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #54, 06 maj 2016, 17:27 »
tak wyglądają po lekkiej przeróbce


Offline zeki

  • *
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
    • Diabelskie skrzypce na Urzeczu
  • Skąd: Mazowsze
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #55, 09 maj 2016, 09:09 »
Z tą wagą to sam się zastanawiam jak pogodzić trwałość i niską wagę. Kij musi być mocny bo walenie o podłogę go zabije. Deska też będzie swoje dostawała. Talerze na łbie chyba kupię nówki splashe 6 albo 8" i to już będzie waga spora. Do tego metalowe pudełko wypełnione śrubkami czy czym tam, morda diabła - 5 kg jak nic mi wyjdzie. :/

Voiko a jak rozwiązałeś te talerze pod czapką? Są na aukcjach jakieś używki, ale tak zjechane, że żal patrzeć. Myślałem właśnie żeby nowe kupić i ewentualnie jakoś postarzyć. Ten dolny chyba na stałe jest przytwierdzany, a górny tylko do czapki przez co przy mocniejszym potrząśnięciu podskakuje.

Co do strun to ja właśnie gdzieś doczytałem, że mogą być strojone i wtedy instrument może nawet pełnić rolę basu. Ale chyba faktycznie zrobię jeden naciąg i tyle. Na zdjęciach widziałem, że w niektórych egzemplarzach te struny w ogóle nie są naciągnięte.
« Ostatnia zmiana: 09 maj 2016, 10:49 wysłana przez zeki »

Offline Voiko

  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1721
    • Zobacz profil
    • Voiko_Music
  • Skąd: małopolskie
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #56, 09 maj 2016, 14:46 »
Początkowo rozważałem kupno talerza 6". Ale spróbowałem inaczej, z blachy wyciąłem 2 kółka, które przykręcone są śrubką do nasady Korpusu (kija). Żeby uzyskać dźwięk, podłożyłem podkładkę metalową pomiędzy kij, a pierwszą blaszkę, na którą z kolei położyłem kapsel, i dopiero przykręciłem drugą blachę. Co do mocowania czapki, to chwilowo wykonana jest z czarnego bloku. Dopiero mam w planie udać się do fachowca, który mi wygnie blachę na odpowiedni kształt, oraz przylutuje mi ją do całości. Najlepiej początkowo nie przykręcać nic na siłę, żeby ewentualnie korygować czy to wagę , czy rozłożenie poszczególnych elementów   

Offline Marcel

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 7718
    • Zobacz profil
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #57, 09 maj 2016, 15:02 »
Częściowo jest to powiązane. Może kogoś zainteresować.

Jan Wochniak o robieniu bębnów obręczowych, barabanów i talerzy do barabanów.
http://vod.tvp.pl/24217892/tance-hulanki-swawole

Offline zeki

  • *
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
    • Diabelskie skrzypce na Urzeczu
  • Skąd: Mazowsze
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #58, 09 maj 2016, 15:06 »
Voiko - to czapka nie jest ze szmatki??? Ten koleś co tak fajnie pogina na YT ma chyba szmacianą bo mu podskakuje jak się zapamięta w boju.

Zobacz od 50 sekundy - kilka razy podskakuje dość wysoko https://www.youtube.com/watch?v=ed1v6kUkfYQ

Offline Voiko

  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1721
    • Zobacz profil
    • Voiko_Music
  • Skąd: małopolskie
Odp: Diabelskie Skrzypce - etapy budowy
« Odpowiedź #59, 09 maj 2016, 15:26 »
wszystko możliwe :) wydaje mi się że ta czapka jest przymocowana do jakiegoś elementu, który działa jak amortyzator, szyna na której ona podskakuje