Ja też przyłączam się do życzeń:
Z okazji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy
Ewentulanym kretykantom "że w owym czasie takich instumentów nie było" uprzedzająco odpowiadam:
dla Boga nie ma nic niemożliwego
Słabiej widzącym podpowiadam że anieli grają na Victoriach bo to przecież zwycięstwo nad śmiercią.
Teraz należałoby się nauczyć grać jakiś kawałek na tę okoliczność. A co Wy gracie?
P-on
P.S. To nie moje dzieło