Cześć! : )
Zamierzam kupić nowy akordeon i chciałbym poznać Waszą opinię na ten temat.
Chce wydać maksymalnie do 20 tys. zł. Bardzo podobają mi się akordeony PIGINI i tutaj kłania się sklep Anderski. W takim przedziale cenowym znajdziemy kilka 3-chórowych modeli (biorę pod uwagę tylko akordeony 96-basowe):
Akordeony bez konwertera
Primavera Folk - 16+8+8 - typ głosów S (S - głosy special o podwyższonej jakości z większym zakresem dynamiki) - 15 500 zł
Super Primavera Folk - 16+8+8 - typ głosów T (T - głosy ?Typu Hand Made? charakteryzujące się szerokim zakresem dynamiki) - 16 600 zł
Primavera Classic - 16+8+4 - typ głosów S - 17 700 zł
Super Primavera Classic - 16+8+4 - typ głosów T - 18 800 zł
Akordeony z konwerterem
Teen - 16+8+4 - typ głosów S (manual basowy - skala C-c2) - 20 300zł
Teen E - 16+8+4 - typ głosów S (manual basowy - skala E-e2 - w Polsce najczęściej wybierana jest ta wersja ze względu na brzmienie) - 22 200 zł
I tutaj zasadnicze pytanie - z czy bez konwertera? Jestem amatorem, ogólnie lubię różnorodną muzykę, ale chyba najbardziej tiersenowskie walczyki, najczęściej do nich wracam. Zapewne konwerter niezbędny jest do muzyki klasycznej. Czy posiadacie akordeon z konwerterem? Czy warto dopłacić te kilka tysięcy i mieć taką opcję?
Zdaję sobie sprawę, że nie ma jednego akordeonu, który nadawałby się do grania każdego rodzaju muzyki. Jak wyjaśnił Marcel - 16+8+8 to tremolo (wibrujący dźwięk) a 16+8+4 to wysoka oktawa. Patrząc na walczyki to raczej lepszym wyborem byłoby tremolo i tu już akordeony nowe PIGINI z konwerterem są dyskwalifikowane w tym zakresie cenowym, ponieważ modele TEEN posiadają chóry 16+8+4. (Chociaż dostałem informację ze sklepu Anderski, że posiadają w obecnej chwili używany model Teen E w wersji z tremolo (chóry w MD 16+8+8) - być może była wybrana taka opcja przy zamówieniu).
Poniżej nagranie Pigini Primavera
https://www.youtube.com/watch?v=Sj1l69l5taIWiem, że wiele osób zdecydowałoby się na jakiś dobry cztero/pięcio-chórowy używany sprzęt, ale raczej za taką ceną odpada używka.
Jak wspomniałem wcześniej, bardzo podobają mi się akordeony PIGINI (warto wspomnieć, że jest 10-letnia gwarancja), ale nie upieram się przy nich, bez wątpienia jest też wiele innych fajnych modeli w tej cenie.
Za jakiś czas wybieram się do Rybnika do sklepu Andreski obejrzeć dostępne modele, warto byłoby zahaczyć też o Jastrzębie-Zdrój i obejrzeć akordeony SCANDALLI.
Poniżej link z akordeonem 4-chórowym Scandalli:
https://allegro.pl/oferta/scandalli-polifonico-ix-37klaw-96bas-7520162133Czy to oznacza, że akordeon ma tremolo i wysoką oktawę?
Nie da się ukryć, że ciężko oceniać akordeony na podstawie obejrzanych filmów na YouTube czy przyglądaniu się specyfikacji. Być może na żywo jakiś model wyda się super i to będzie musiał być ?ten?.
Posiadam 3 akordeony, Weltmeister Diana 120 basów, Hohner Concerto II 72 basy oraz Hohner Imperator V 120 basów Musette. Każdy na swój sposób jest wyjątkowy. Weltmeister wiele lat służył tacie, obecnie jest rozstrojony i podejrzewam że koszt strojenia przewyższyłby wartość akordeonu. Concerto jest bardzo głośnym/dźwięcznym akordeonem, ale ze względu na 72 basy i dość wysokie głosy posiada spore ograniczenia. Imperator jest najpotężniejszym instrumentem, ma ciekawe Musette i dość ?zduszone basy?, co jest chyba normą w Hohnerze. Jednak waga ponad 13 kg i sam rozmiar akordeonu jest o tyle kłopotliwy, że grając na nim można się szybko zmęczyć. Cel w nowy akordeon 96-basowy wydaje się optymalnym rozwiązaniem.
Bardzo proszę o wskazówki, być może pomożecie mi dostrzec rzeczy na które nie zwracam uwagi i spojrzeć na sprawę z innej perspektywy, co ułatwi wybór. Z góry dziękuję za każdą poradę.