Upłynął rok jak zagrałem ostatnią imprezę weselną i czegoś sercu brak.. Takie samo uczucie towarzyszyło mi kiedy zagrałem ostatni koncert na zakończenie roku w szkole muzycznej...
Znam to, Ostatni raz grałem w PSM jakieś 10 lat temu i żałuję, że rzuciłem PSM a nie nauką w zwykłej szkole - Poszedłem do technikum, najpierw geodezja, po roku przeszedłem na spedycję, którą ukończyłem i obecnie jeżdżę wózkiem widłowym. Obecnie angażuję się w warsztaty wokalne Gospel, oraz zapisałem się na prywatne lekcje akordeonu
"Obecnie po chwilowej pauzie muzycznej i oduczaniu się chałturniczych zagrywek odkurzam stare nuty i przypominam sobie piękne klasyki akordeonowe których wykonaniem mam nadzieje podzielę się z Wami jak tylko powstaną. Wieczory coraz dłuższe wiec mam nadzieje że nastąpi to niebawem..
Dokładnie mam podobnie, po odłożeniu akordeonu na lata został mi jedynie poczciwa yamaha PSR275 z komunii, dzięki której miałem przez ten czas jeszcze jakąkolwiek styczność z muzyką w czasie trwania technikum i po nim, gdy założyłem rodzinę (z małym niepowodzeniem)
i również
Dziękuję za przyjęcie i do usłyszenia
Informacja od Admina: wątek z powitaniem staers5