Witam, u mnie w domu od zawsze stało pianino. Sam się zainteresowałem i samo mi w ucho wpadało. Dostałem się do PSM I przez 8 lat uczyłem się w klasie fortepianu. Poziom kształcenia uważam był bardzo wysoki. Przed koncertem dyplomowym zaproponowano mi drugi instrument akordeon, lecz w 1999 roku taki instrument kosztował majątek. Rodziców nie było stać na zakup i uważali że mam skończyć z muzyka i zająć się przygotowaniem do studiów. I generalnie tak poszło ale po latach wróciłem. W listopadzie kupiłem nowego Weltmeistera i wszyscy są pod wrażeniem mojej gry. Tak już mam ... samo wpada.