Oczywiście ucieszyłem się z wyróżnienia. Tym bardziej, że tematem podkładania akordów zająłem się niewiele ponad rok temu a temat trudny. Pomogła mi w tym znajomość j. angielskiego, podrzucane linki przez forumowiczów i mój zwyczaj robienia zapisków z tego co czytam. Oczywiście dalej uważam się dalej za dyletanta w dziedzinie teorii muzyki ale staram co nieco rozgryzać trudną materię. Ponadto to taka taktyka na pojedynek z Alzheimerem.