Witam, mam na imię Robert i mieszkam od kilkunastu lat w Łowiczu. Swoją przygodę z akordeonem zacząłem w drugiej lub trzeciej klasie szkoły podstawowej gdzie za namową starszego kolegi zacząłem pobierać lekcje gry u sąsiada (mieszkałem na wsi), który ukończył szkołę muzyczną (chyba w Kutnie). Pobierałem lekcje dwa razy w tygodniu (z przerwami) do końca siódmej klasy szkoły podstawowej. Następnie szkoła średnia, internat więc nauka gry się zakończyła. Przegrałem szkołę gry Kulpowicza i kilka innych książek (jakieś etiudy) więc na muzyce od strony teorii znam się można powiedzieć średnio. Pierwszy raz na weselu zagrałem w 91 roku będąc w siódmej klasie szkoły podstawowej i tak do dnia dzisiejszego. Grę zaczynałem od jakiegoś chyba 16-basowego akordeonu później Wiktoria, Diana, Stella itp. Obecnie jestem posiadaczem supity nr. seryjny 692 oraz S-4 nr 6652( o ile dobrze pamiętam). Supita jest bardzo stara ale nie zamieniłbym jej na żadną inną, (bardzo lubię kanałowe brzmienie) . Pozdrawiam