Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Sławek

Strony: [1] 2
1
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 06 maj 2014, 16:16 »
Nie było wcale moim życzeniem ani intencją abyś potraktował to poważnie czy nie poważnie. Intencją było to aby każdy kto sobie tego życzy sprawdził to jeśli chce i wykorzystał jeśli okaże się to dla tego kogoś użyteczne i przydatne:)

Pozdrawiam Cię również.

2
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 06 maj 2014, 11:43 »
Tak, z tym co piszesz można się oczywiście zgodzić, tyle że mi nie było do niczego potrzebne organizowanie eksperymentów z zachowaniem ścisłych metod jakie muszą być zachowane jeśli eksperyment ma nosić dumne miano naukowego. To już zrobili inni. Ja potrzebowałem jedynie potwierdzenia tego o czym się dowiedziałem z publikacji ponieważ nie jestem skłonny ślepo wierzyć w cokolwiek, ale też z drugiej strony nie widzę potrzeby aby samemu powtarzać eksperymenty na dużą skalę z zachowaniem jakichś rygorystycznych metod. Nie chodzi mi również o przekonywanie kogokolwiek do tego czy tamtego, tylko o zamieszczenie informacji o których ktoś być może nie wie, po to aby ten ktoś miał możliwość sprawdzenia u siebie a co za tym idzie wyboru. Jeśli strojenie do 432Hz mu się spodoba bardziej niż 440 to sobie będzie grał w 432, jeśli nie, to nie.

3
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 06 maj 2014, 10:21 »
Tak, są to trochę enigmatyczne informacje. Powód jest taki że niechętnie piszę o tym czego sam doświadczyłem ponieważ łatwo postawić temu zarzut (poniekąd słuszny zresztą) że na skutki doświadczeń miało wpływ to, że znałem rezultat. Dlatego też wolałbym aby to co napisałem zostało potraktowane jako informacja, która umożliwia każdemu kto chce i widzi w tym cel, sprawdzenie tego na własnych uszach.

4
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 06 maj 2014, 07:02 »
Jeśli ktoś twierdzi że przez dekady całe przebadał setki ludzi. Jeśli dodatkowo były to badania przeprowadzone w różnych krajach ponieważ ten ktoś współpracował z innymi ludźmi. Jeśli nie znajduję podstaw do założenia że nie jest to prawda, to logicznym wydaje się wniosek, że było to wszystko rejestrowane, jak również to że zajmuje to dość dużą objętość.
Jeśli wydaje Ci się to zbyt daleko idącym wnioskiem, to zawsze możesz zignorować tą część informacji:)
Pozdrawiam

5
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 05 maj 2014, 21:57 »
Dokładne dane pewnie gdzieś istnieją pomimo że autorka już opuściła plan fizyczny udając się w dalszą wędrówkę. Nie próbowałem do tego dotrzeć z braku potrzeby. W tej książce odnalazłem znacznie przydatniejsze rzeczy niż dokładne sprawozdania z eksperymentów. Gdyby te dokładne dane zostały opublikowane i dołączone do tej publikacji powstała by z tego niezła ''cegła'', być może niejedna.

6
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 05 maj 2014, 21:38 »
To o czym pisałem pochodzi z książki Marii Renold o której wspomniałem wcześniej. Nie było tam jakichś szczegółowych zestawień czy sprawozdań z eksperymentów jakie zostały przez nią przeprowadzone ponieważ nie to było celem publikacji. Wspomniane były takie właśnie efekty niejako przy okazji. Jak już pisałem nie wszystko sam sprawdziłem ale to co mi się udało sprawdzić zgadza się z tym co twierdzi autorka. Np. robiłem eksperymenty na śpiewających muzykach i w każdym przypadku twierdzili oni że łatwiej im się śpiewa oraz że wokal lepiej się skleja z graną muzyką.  Nie mam żadnych podstaw aby przypuszczać że opisane w książce doświadczenia były przeprowadzone po partacku ponieważ sama książka jest na bardzo wysokim poziomie merytorycznym.  Autorka była skrzypaczką ale pozostawiła karierę muzyka i przez kilka dekad aż do śmierci zajmowała się naukowo tymi zagadnieniami. Jeśli miałeś jakieś inne doświadczenia w tym zakresie to nie stoi to to w sprzeczności z jej doświadczeniami.

7
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 04 maj 2014, 14:25 »
Będziesz miał możliwość bezpośredniego porównania:)

8
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 03 maj 2014, 14:01 »
To jest możliwe że ktoś jednak preferuje wyższy strój. Badania przeprowadzone na różnych grupach ludzi gdzie przebadano kilka tysięcy osób wykazały że około 6% preferuje 440 w stosunku do 94% którzy wybrali 432. Na temat jeszcze wyższego strojenia nic mi nie wiadomo. Sam też nie sprawdzałem tego.

Gdyby zamiast 450 nastroić instrument jeszcze ok. 30 centów wyżej (458), wówczas znów trafilibyśmy na 432 ale po naciśnięciu klawisza G#/Ab, więc instrument zachowałby się identycznie jak ten nastrojony do 432 przy przetransponowaniu utworu o pół tonu.

Tą melodykę o którą kiedyś pytałem przestroiłem też. Brzmienie stało się pełniejsze i straciło taki brzęczący charakter.  Rozstraja się niestety po kilku minutach grania z powodu osiadania kropelek wody na blaszkach.

9
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 03 maj 2014, 12:38 »
Zgadza się, to zbyt małe zmniejszenie naciągu aby mogło spowodować efekt zbyt luźnej struny.

Jeśli już przestroiłaś sobie gitarę akustyczną to pograj trochę i poobserwuj jak oddychasz w obu przypadkach (440 i 432). Zwróć uwagę na głębokość i swobodę oddechu w jednym i drugim strojeniu.

10
Dziękuję. Te oznaczenia są chyba inne niż te od Weltmeistra

 2F, 2G, 5F, 5G, 6A, 7H, 7C, 8D, 8E, 9F, 10G, 10A, 11H, 12C, 12D, 12A, 13E, 14F, 15E, 15A, 15H, 21D, 22E, 22F, 23G, 23A

Widać tu że np. nr15 to zrówno E jak i A oraz H.

http://i.imgur.com/jYXkufm.jpg

11
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 03 maj 2014, 09:35 »
To dość szeroki temat i dość trudny do opisania chociażby ze względu na subiektywną naturę samego odbioru szeroko pojętej muzyki. Wiele z zaobserwowanych zjawisk trudno zresztą logicznie wyjaśnić. Np. jak to się dzieje że świetnie zrealizowana muzyka wysokich lotów odtwarzana na bardzo wysokiej klasy sprzęcie, gdzie można niemalże ''zobaczyć'' trójwymiarowo rozłożenie instrumentów w przestrzeni nie daje tego czegoś co określiłbym jako ''bezpośredni przekaz soul to soul''?. Nie występuje to również na żywo kiedy muzyka jest grana na elektronicznych instrumentach lub nagłośniona elektronicznie. Jak to się dzieje że jako najbardziej poruszjące wspominam niewielkie koncerty oparte o proste nienagłośnione składy gdzie sama muzyka była dość przeciętna? Nie mam pojęcia na czym to polega ale to co zaobserwowałem pozostaje faktem nawet jeśli nie potrafię tego wyjaśnić. Całkiem pokaźna grupa ludzi nie będzie w stanie tego zaobserwować ponieważ istnieje wiele osób którzy nie zetknęli się w ogóle z muzyką graną na żywo akustycznie bez żadnego udziału jakiejkolwiek elektroniki.
Samo przestrojenie na A432 oczywiście trochę ''uczłowiecza'' nagrania, one są przyjemniejsze w odbiorze ale nic poza tym. Zmienia się tylko to co na powierzchni. Tego co oddziaływuje z głębszych poziomów i na głębsze poziomy i tak nie będzie. Na potwierdzenie tego mogę tu przywołać pewne zjawisko które nazwę tu ''audiofilizmem'' Ludzie którzy nazywają siebie audiofilami charakteryzują się tym że usiłują stworzyć za pomocą sprzętu, którego koszt graniczy z absurdem lub nawet przekracza tę granicę, jak najdoskonalszą iluzję żywego wykonania. Coś jak sprowadzenie filharmonii do domu. Pomimo tego że sprzęt przez nich używany jest najwyższej możliwej klasy, wymieniają często jego składniki na jeszcze lepsze, jeszcze droższe. Ten proces trwa całymi latami. Czyż nie jest tak że szukają tego właśnie czego żaden sprzęt zapewnić nie może wierząc że jeśli sprzęt będzie jeszcze lepszy to wreszcie będą usatysfakcjonowani w pełni? Wiele wskazuje na to że tak właśnie jest.
Podobnie rzecz się ma z samymi muzykami. Odkąd pojawiły się elektroniczne syntezatory i muzycy na nich grający pojawiła się jednocześnie silna tendencja do czegoś co nazwałbym ''poszukiwaniem nowych brzmień''. Wyprodukowano tysiące różnych modeli z coraz większymi możliwościami a ta tendencja wcale się nie zmniejsza. Dla kontrastu weźmy teraz pianistę czy skrzypka. Nie szukają oni ''nowych brzmień'', co najwyżej lepszego instrumentu jeśli już uda im się kupić naprawdę porządny instrument są usatysfakcjonowani w zupełności.


Teraz napisze coś dla Akordeonistki jeśli chodzi o aspekt zdrowotny ale nie tylko, oczywiście dla innych zainteresowanych też. Podam kilka faktów które znam z relacji innych, którzy takie eksperymenty przeprowadzili. Są ludzie którzy prowadzą muzykoterapię dla osób dotkniętych downem. Kiedy przestroili instrumenty ze standardowego A440 do A432 zauważyli natychmiast całkowicie inne zachowanie wśród dotkniętych downem. Ci ludzie stali się dużo spokojniejsi. Inaczej mówiąc terapia była dzięki temu bardziej skuteczna. W szkołach w których przestrojono instrumenty zauważono że uczniowie są bardziej skoncentrowani i osiągają lepsze wyniki. Podczas lekcji śpiewu kiedy podawano im pierwszy dźwięk a resztę śpiewali a capella w przypadku A440 z trudem a często wcale nie trafiali z powrotem w ten sam dźwięk. W przypadku A432 trafiali bezbłędnie. To i jeszcze wiele tego typu obserwacji wskazuje jasno, że w człowieku istnieje coś w rodzaju wewnętrznego wzorca. Jeśli to co płynie z zewnątrz zgadza się z tym wzorcem wówczas skutki są zupełnie inne niż wtedy kiedy jest tu rozbieżność. Dlaczego tak jest, nie mam pojęcia.


Kiszka wyjdzie , bo struny są produkowane do A 440.
Krystyn, nawet teoretycznie nie wychodzi kiszka. Załóżmy że mamy najcieńszą strunę gitary o średnicy 0,013'' (0,33mm), która jest nastrojona do  dźwięku  e1 (E4 po amerykańsku), przy jakimś konkretnym napięciu tej struny. Załóżmy że chcemy to napięcie utrzymać nie zmienione. Wówczas aby obniżyć wysokość dźwięku o 31centów co odpowiada zmianie z 440 na 432, musielibyśmy zwiększyć średnicę struny. Zgodnie z prawem które mówi że aby obniżyć częstotliwość drgań struny o oktawę, należy zwiększyć przekrój dwukrotnie przy zachowaniu tej samej długości i siły napięcia, obliczyłem o ile i wyszło mi że struna powinna mieć średnicę 0,333mm, czyli zaledwie 3 mikrometry więcej. Z taką dokładnością nie robi się strun.

12
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 03 maj 2014, 06:39 »
B/ Gdyby elektronicznie przetwarzany dźwięk nie oddziaływał  , to metoda  Tomatisa już dawno by padła, A ciągle się ją stosuje i ulepsza.

Nie twierdzę że na elektronicznie przetwarzanych dźwiękach nie ma oddziaływania ale jest ono całkiem inne niż instrumentu akustycznego.
Nawet jeśli tylko nagłośnić instrument akustyczny, to nawet jeśli sprzęt jest bardzo wysokiej klasy, znika coś z tej wewnętrznej jakości jaka kryje się w dźwięku instrumentu akustycznego i zostaje ona zastąpiona zupełnie inną charakterystyczną jakością, nazwijmy ją elektryczną. W tej elektrycznej prezentacji jest coś wewnętrznie zimnego. Tak to odbieram.

13
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 02 maj 2014, 22:41 »
Ale takie porównanie można robić na faktycznych prawdziwych instrumentach a nie na elektronicznej symulacji
nastrój sobie zwykłą gitarę tak nisko a zobaczysz jaka kiszka wyjdzie
Ja pisałem tylko o instrumentach akustycznych, to były również gitary. Na elektronicznych instrumentach różnice są znacznie mniejsze z jakichś powodów chociaż istnieją.


Kiszka wyjdzie , bo struny są produkowane do A 440. Ale weź struny niegdysiejsze naturalne -  jelitowe, to już kiszki nie będzie , bo ich elastyczność i rozciągliwość pozwala na osiągnięcie pożądanego efektu.
Z jelitowymi nie miałem do czynienia ale na normalnych nie wychodzi kiszka, wręcz przeciwnie.

14
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 02 maj 2014, 22:20 »
Z tym artykułem jest taki problem że jest tam prawda wymieszana z różnymi innymi rzeczami. Co do brzmienia tego stroju to moje doświadczenie z różnymi instrumentami wskazuje że w każdym przypadku brzmienie było lepsze jeśli były strojone do A-432. Inni muzycy na których robiłem eksperymenty też to potwierdzali w każdym przypadku. Ale tu nie tylko o samo brzmienie chodzi. Całkiem inny nastrój tworzy się u słuchających kiedy coś jest grane na instrumentach strojonych do A440 i A432.

15
Edukacja muzyczna / Odp: Strojenie A = 432 Hz
« dnia: 02 maj 2014, 20:26 »
1. Jest to skala której twórcą jest Maria Renold. Najwięcej można znaleźć w jej książce która nie jest co prawda tania i niedostępna w Polsce, ale warta tych pieniędzy o ile oczywiście ktoś jest tym zainteresowany. Do książki jest dołączany całkiem przyzwoity kamerton 256 lub 128Hz (w mojej był ten drugi). Fragmenty można przejrzeć na google books. Książka ma tytuł ''Interwals, Scales, Tones and the Concert Pitch c=128Hz''. W internecie jest bardzo niewiele na ten temat. Tutaj http://www.sacred-geometry.es/en/content/proportion-musical-scales
i tytaj http://www.sacred-geometry.es/en/content/concert-pitch-a432-and-c128
znajdziesz odrobinkę na ten temat, ale nie jest opublikowany na tych stronach schemat strojenia.

2. Interesuje mnie muzyka w szerszym kontekście w tym aspekt zdrowotny oczywiście też.

Strony: [1] 2