Cześć VariavelXx ,cieszę się,że dołączyłaś do grona amatorów akordeonu i chcesz nauczyć się na nim grać. Moi koledzy powyżej potwierdzili,że nic łatwo nie przychodzi a im większą trudność sprawia a my zaczniemy sobie z tym radzić to tym większa potem satysfakcja. Grunt to nie poddawać się łatwo, jak jednego dnia nauka nie idzie to zostawić na jakiś czas ale nie zapominać i do tego wrócić a z pewnością sukces przyjdzie. W moim przypadku miłość do akordeonu nie była od pierwszego wejrzenia. To jest historia jak wiele innych. Jako dziecko rodzice posłali mnie do szkoły muzycznej w której wytrzymałam tylko 1 rok, potem po drodze rozwijałam wiele innych zainteresowań i do nauki gry wróciłam po bagatela 30 latach
Uczyłam się wszystkiego od początku, małymi krokami, wykorzystywałam każdą wolną chwilę, moja rodzina na pamięć zna wszystkie utwory które potrafię zagrać a i tak ciągle mam jakieś braki, niedociągnięcia. Pewnie i tym razem bym się poddała ale znalazłam swoją motywację, której w dzieciństwie mi brakowało a mianowicie obecność ludzi którzy mają taką samą pasję. To tu na forum poznałam fantastycznych ludzi z którymi się zaprzyjaźniłam, z którymi często rozmawiam, spotykam się, wspólnie gramy i od siebie się uczymy. Może i Tobie taka ścieżka by pomogła, może poszukaj w swojej okolicy osób z podobną pasją. Nauka z nauczycielem jest jak najbardziej wskazana ale radość i energię czerpać można od innych ludzi. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i pozdrawiam Warmię i Mazury moje rodzinne strony