Ten 1959 Scandalli Super VI to skarb, no przepiekny! Szkoda ze go wczesniej nie widzialem bo chetenie bym go kupil. Zona by mi pewnie dlugo to wspominala ale takich okazow jest malo.
Pytanie mam takie, jaka jest roznica pomiedzy nowym Scandalli Super VI a takim z lat 50-60? Czy brzmienie, mechanizm i budowa duzo sie rozni? Czy lepiej kupic nowy Super VI czy uzywany (cena bedzie pewnie bardzo zblizona)? Czy warto jest wydac wiecej i kupic wersje Extreme? Pytam sie bo chcialbym kupic akordeon ktory bede juz mial do konca zycia i bedzie on przekazany mojim dzieciom (ktore, mam nadzieje, ze tez beda na nim graly). Z gory dziekuje za informacje i opinie.